Na różnych blogach o szyciu widziałam piękne podkładki na stół, pod talerze i kubki. Zbierałam się i wreszcie są :) Nie zostaną u nas w domu więc nie będę miała okazji przetestować ich praktyczności. Mam jednak nadzieje na informację zwrotną, od przyszłej właścicielki :)
Nie macie wrażenia, ze są podobne do... mei tajów? Wzór materiału wymusił wręcz taką formę :)
Piękne. Zupełnie nie moje kolory, ale przecież nie ja je na stole położę :)
OdpowiedzUsuńCo do praktyczności - w pewnej chwili sama się zastanawiałam nad uszyciem czegoś takiego, ale doszłam do wniosku, że wolę zmywalne podkładki pod talerze. Co innego pod kubki z gorącą herbatą itp., te mogą być szmaciane, nie brudzą się tak bardzo.
super.Bardzo mi się podobaja :)
OdpowiedzUsuń