Hej :) Stęskniłam się za Tobą :) Ale masz duuuże dzieci, Ignaś wygląda bombowo. Jak zwykle, przeglądnięcie Twojego bloga wpędza mnie w gigantyczne wyrzuty sumienia - bo oto widzę Matkę Trojga Dzieci, która spędza czas kreatywnie, dzierga i szyje istne cuda, wychowuje dzieci na geniuszy i sprząta w domu. Oraz gotuje. Potem patrzę w lustro i wokół siebie, a tam - kompletny chaos i totalne nieogarnięcie:)
Hej :) Stęskniłam się za Tobą :) Ale masz duuuże dzieci, Ignaś wygląda bombowo.
OdpowiedzUsuńJak zwykle, przeglądnięcie Twojego bloga wpędza mnie w gigantyczne wyrzuty sumienia - bo oto widzę Matkę Trojga Dzieci, która spędza czas kreatywnie, dzierga i szyje istne cuda, wychowuje dzieci na geniuszy i sprząta w domu. Oraz gotuje. Potem patrzę w lustro i wokół siebie, a tam - kompletny chaos i totalne nieogarnięcie:)
Przedmówczyni jak zwykle przesadza. A kto się cudzymi dzieciami opiekuje?
OdpowiedzUsuńMartuś, Isiek jak skóra zdjęta z Kuby. I taki już duży chłopak.