Czuję, jak by to miało być moje pierwsze dziecko. Tyle planowania, zastanawiania się. Już wiem jakich będziemy używać pieluszek, mam receptury na maść z masła karite, zaplanowałam jak długo będę karmiła piersią, kiedy urodzi się kolejne dziecko.
Rozważam też czy wypada upomnieć się, już teraz, o łóżeczko, które pożyczyliśmy kuzynce. Podobnie z chustami puszczonymi w świat. Zrobiłam przegląd nieuzżywanych wózków stojących w wózkarni, który ewentualnie chciałabym pożyczyć.
Nikogo nie zdziwi, jak powiem, zże zapoznałam się z kolekcją ciązową w H&M, a nawet kupiłam dwie bluzeczki i spodnie (na przecenie), nawet jak nie będzie dziecka, to będę je nosić.
Od wczoraj biorę kwas foliowy i już czuję się prawie w ciązy, a dzisiaj miałam prawdziwe mdłości.
Prawdziwa histeria.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz