23 stycznia 2010

Kreatywne gotowanie?

Wróciliśmy dziś zmarznięci, zmęczeni i baaardzo głodni. Na szczęscie w domu czekały na twórcze wykorzystanie: mrożone ciasto franscuskie, ser zółty, szynka i puszka ananasów. Do kompletu zaprosiłam sos pomidorowy i z pieca wyszła pizza :)


Trochę bałam się reakcji dzieci, bo pizzaHut, to to nie wyszła ;) Po obiedzie został jeszcze kawałek do podgrzania na kolację. Zrobienie i upieczenie pizzy zajęło mi 25 min. Koszt około 20zł.

Z reszty anansów będzie jutro deser do obiadu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz