18 stycznia 2010

Kryzys

Codziennie patrzę na haslo w nagłówku, i łapię doła. Nie jestem w stanie nawet posprzątać. W sobotę udalo nam sie zrobic rewolucjęw mieszkaniu, w niedzielę też nie siedzieliśmy bezczynnie, a dzisiaj nie mam już energii. Zrobiłam pranie, czy to jest kreatywne?

Nie mogę sie zmusić, choc mam pomysły, a nawet są rzeczy które koniecznie muszę zrobic. np. napisać prezentacje do dwóch szkoleń. mogłabym uszyć sobie torebkę, materiały leżą i czekają; uszyć pieluszki maluszkowi, materiały i wykroje czekają; posprzątać swoje półki z ubraniami, zalegają tam ubrania, których przez najbliższy rok nie założę. itd. itd.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz