Z informacji bardzo praktycznych, na statku znajdują się bardzo ładne i czyste toalety, co przy wycieczce z dziećmi wydaje mi się bardzo ważne. Na statku jest też barek z napojami i piwem.
Starsze dzieci nie mogły usiedzieć na miejscu, kursowali z Kubą pomiędzy pokładami, zwiedzali toalety, i kłócili się o lornetkę. Byłam zdumiona zachowaniem Tosi, leżała w wózku oniemiała. Patrzyła na sufit, na którym migotały promyki slońca odbijające się od wody. Na zmianę gruchała zachwycona, albo leżała cichutko z otwartą buzią.
Fajnie, że chce Wam się spędzać czas z dziećmi w nietypowy sposób. To im dużo da. Ja tak w dzieciństwie nie miałam ;(
OdpowiedzUsuń